Od zeszłego roku w pocie czoła uczyliśmy się języka węgierskiego w naszej szkole. Mamy taką możliwość dzięki Fundacji Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka. W nagrodę, 1 września (najlepszy dzień na wyjazd), gdy wszyscy przygotowywali swoje plecaki, my zapakowaliśmy nasze walizki i pojechaliśmy na Orawę do Lipnicy Wielkiej. Przyjechali tam również Węgrzy ze szkoły w Budapeszcie.
Zamieszkaliśmy w pięknej agroturystyce, na terenie której znajdowały się hamaki z widokiem na Tatry.
Porozumiewaliśmy się po polsku, węgiersku i angielsku, a w wypadkach szczególnych rysowaliśmy lub pokazywaliśmy sobie zdjęcia
W skansenie w Zubrzycy Górnej w jednym z domów znaleźliśmy nawet starą gazetę napisaną po węgiersku!
Gdy pojechaliśmy do Tatrzańskiego Parku Narodowego i wyszliśmy na polanę okazało się, że znajdujemy się wyżej niż najwyższa góra na Węgrzech!
Przedostatniego dnia byliśmy na polsko-węgierskiej wieczornicy. Tak nam się razem dobrze tańczyło m. in. Belgijkę, tańce ludowe (tańczyli prawie wszyscy, bo nawet pan kierowca i DJ), że nie chcieliśmy wracać.
5 września przyjechaliśmy do Krakowa i pokazywaliśmy Węgrom Stare Miasto. Niestety w końcu nadszedł czas na pożegnanie… Ale jesteśmy wszyscy ze sobą w kontakcie i nawet mamy zaproszenia do Budapesztu

Dziękujemy Gospodarzom – Gminie Lipnica Wielka za serdeczną gościnę i naszej niezastąpionej nauczycielce języka węgierskiego p. Agnes Hańczakowskiej!

Ten wyjazd potwierdził, że Lengyel, Magyar – két jó barát – Polak, Węgier – dwa bratanki.